Jak działa internet?

Założony przez  kompletnylaik.

Jak działa internet?
Do kogo należy?
Czy można go wyłączyć?

Na te pytanie odpowiedzą:
http://techblog.innervision.pl/2010/02/1...to-dziala/
http://vod.tvp.pl/audycje/wiedza/jak-to-...et/6945930

Z powyższych stron ruch w sieci rozumiem tak:
Wpisuje w wyszukiwarkę np mybboard.pl
Z mojego komputera (przez modem) idzie zapytanie (impuls elektyczny) jakie IP posiada tą nazwę strony (domenę).
Najpierw do mojego dostawcy internetu (tym moim wypadku kablówki TV, w innym np neostrady, netii itp)
od nich przez inne routery (drogą kablową lub satelitą) zapytanie wędruje to do ICANN (do Kaliforni lub siedziby w Amsterdamie) które łączy adres www z numerem IP.
ICANN identyfikuje jakie IP ma serwer na którym znajduje sie ta strona i wysyła zapytanie o treść do wyświetlenia.
Serwer dostaje zapytanie że mój komputer znajdujący sie tu i tu potrzebuje wyświetlić tą stronę więc wysyła do mnie jej treść (poprzez kilka routerów po drodze).

1. Dobrze zrozumiałem działanie internetu? Nie pominąłem czegoś?
2. Dobrze rozumiem że internet należy do ICANN (jako ze trzymają w garści ułatwienie jakim są nazwy domen?) oraz do największych serwerowni (hubów) bez których z sieci znikło by bardzo wiele stron oraz routerów?

A w związku z tym artykułem:
http://internet.gadzetomania.pl/2011/11/...rnet-wideo
mam małe pytanko:
3. Gdzie znajdują sie największe huby(serwery) internetowe od których zależy ruch internetowy?

4. Czym są routery? Gdzie sie znajdują?
Czy router to zarówno serwer mojego osiedlowego dostawcy internetu jak i ten serwer w NJ an Hudson Street 60?

5. Czy dobrze rozumiem ze internetu nie da sie wyłączyć bo nawet gdyby nie było serwera ICANN to byśmy wpisywali zamiast domen adresy IP?
Natomiast hubów na świecie jest tak dużo że co najwyżej znikły by niektóre strony internetowe ale sam internet nadal by istniał?

6. Co sprawia że internet działa z określoną prędkością?
Innymi słowy co musiało by zostać wyłączone lub zniszczone by działał wolniej? Oczywiście chodzi mi o sieć a nie elektrownie, kable przesyłające czy satelity.

Cytat:Warto zaznaczyć, iż nawet w czasach obecnych wiele kluczowych dla funkcjonowania sieci elementów działa pod kontrolą DARPA.

7. Macie pojęcie o co chodzi w tym zdaniu? I co sie stanie jeśli Darpa postanowi wyłączyć te kluczowe elementy?

Wątek wyplułem po przeczytaniu:
http://wyborcza.biz/biznes/1,101558,1548...#BoxBizTxt
http://rt.com/op-edge/pan-european-inter...sense-394/:
Cytat:if you look at the internet, it’s already totally decentralized. Whether you are a little or a bigger operator, you are already doing what you want on your own and you are part of the internet. So basically, if you look at the communication today between the European countries, they are already going between them and not through America. It’s almost a nonsense to ask for pan-European network. It’s already the case.
(24.02.2014, 14:55)kompletnylaik napisał(a): od nich przez inne routery (drogą kablową lub satelitą) zapytanie wędruje to do ICANN (do Kaliforni lub siedziby w Amsterdamie) które łączy adres www z numerem IP.

Um... nie. To za daleko, poza tym operacja wyszukiwania jest zbyt kosztowana aby wykonywać ją za każdym razem i w jednym miejscu. Zapytania o DNS'y są obsługiwane w pierwszej kolejności przez twojego operatora i to on odpowiada ci "Domena gdzies.pl to IP 1.2.3.4". Dopiero gdy DNS'y operatora nie wiedzą gdzie jest taki adres, pytają się "wyższego węzła", np. punktu wymiany ruchu między operatorami albo albo servera NASK który zna wszystkie .pl'ki. Ten odpowiada "Nie wiem gdzie jest gdzies.pl, ale IP 1.2.3.2 bedzie wiedziało". Po zapytaniu do "1.2.3.2", to odpowiada "IP 1.2.3.4"... ale IP identyfikują maszyny, nie strony internetowe. Maszyna sama będzie musiała ustalić który server HTTP odpowiada za host "gdzies.pl" i przekazać mu żądanie aby ten na nie odpowiedział.

(24.02.2014, 14:55)kompletnylaik napisał(a): Dobrze rozumiem że internet należy do ICANN (jako ze trzymają w garści ułatwienie jakim są nazwy domen?) oraz do największych serwerowni (hubów) bez których z sieci znikło by bardzo wiele stron oraz routerów?

W chwili gdy ICANN wyparowywuje operatorzy zaczynają mówić swoim urządzeniom aby szukały DNS'ów w innym miejscu. Mogą być problemy przez jakiś czas, ale nie jest to żaden kataklizm. Zresztą system został zaprojektowany tak aby być odpornym na ataki na węzły komunikacyjne.

(24.02.2014, 14:55)kompletnylaik napisał(a): 3. Gdzie znajdują sie największe huby(serwery) internetowe od których zależy ruch internetowy?

Punktów wymiany ruchu ("IXP") na świecie jest gazillion i jeszcze trochę. Najwieksze za wiki:

AMS-IX w Amsterdamie
LINX w Londynie
DE-CIX we Frankfurcie nad Menem
FRANCE-IX w Paryżu, strona internetowa
JPNAP w Tokio i Osace
Netnod w Sztokholmie
MSK-IX w Moskwie


(24.02.2014, 14:55)kompletnylaik napisał(a): 4. Czym są routery? Gdzie sie znajdują?

Routery to jak nazwa sugeruje ("route": trasa/ścieżka) specjalne komputery zajmujące się przekierowywaniem informacji w sieci. W domu masz pewnie taki komputer zamknięty w małym pudełeczku, operatorzy kupują prawdziwe kombajny.


(24.02.2014, 14:55)kompletnylaik napisał(a): 6. Co sprawia że internet działa z określoną prędkością?

Miljard rzeczy począwszy od jakości łącz i sprzętu operatora, ich wykorzystania, warunków pogodowych, trzęsień ziemi, konfliktów zbrojnych, pożarów lasów, zderzeń z mikroasteroidami, wybuchów wulkanów, jakości oprogramowania, widzimisie tych operatorów oraz widzimisie właścicieli stron internetowych i ich dostępności.


(24.02.2014, 14:55)kompletnylaik napisał(a): Macie pojęcie o co chodzi w tym zdaniu? I co sie stanie jeśli Darpa postanowi wyłączyć te kluczowe elementy?

Gdybałbym że autor twierdzi że DARPA ma jakiś czerwony guzik zasłonięty szybką i podpisany "WYŁĄCZENIE INTERNETU". Internet jest zaprojektowany aby być odporny na takie rzeczy, wszystkie systemy są powielone dziesiątki albo setki razy.
(25.02.2014, 02:28)Riess napisał(a):
(24.02.2014, 14:55)kompletnylaik napisał(a): 6. Co sprawia że internet działa z określoną prędkością?

Miljard rzeczy począwszy od jakości łącz i sprzętu operatora, ich wykorzystania, warunków pogodowych, trzęsień ziemi, konfliktów zbrojnych, pożarów lasów, zderzeń z mikroasteroidami, wybuchów wulkanów, jakości oprogramowania, widzimisie tych operatorów oraz widzimisie właścicieli stron internetowych i ich dostępności.

ujme to tak:
Abyś miał w domu wodę oprócz rur które są między tobą a dostawcą musi być pompa która tą wodę pompuje.
Abyś miał w domu prąd trzeba go wyprodukować znacznie więcej bo po drodze od elektrowni do ciebie są bardzo duże jego straty (szczególnie w zimę).

Jak to się odnosi do internetu? Do jego prędkości?
Kto i jak go "pompuje" lub "napędza"?
Co sprawiło (oprócz nowocześniejszych światłowodów) że internet jest teraz szybszy niż był kiedyś (parę lat temu)?
Nie porównuj przepływu informacji do przepływu mediów fizycznych, to inna i bardziej skomplikowana bajka.



Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości