Protest przeciwko ustawom SOPA i PIPA

Założony przez  Adrian.

Źródło: http://pl.wikimedia.org/wiki/Komunikat_prasowy_SOPA

Cytat:Anglojęzyczna Wikipedia protestuje przeciwko ustawom antypirackim i zniknie z Sieci na 24 godziny

Łódź, 17 stycznia 2012

Anglojęzyczna wersja Wikipedii zostanie wyłączona na 24 godziny. Twórcy tej największej internetowej encyklopedii zdecydowali się zaprotestować przeciwko planom wprowadzenia kontrowersyjnego pakietu ustaw antypirackich, nad którym pracuje amerykański Kongres.

W ramach protestu, dostęp do anglojęzycznej Wikipedii zostanie zablokowany na 24 godziny począwszy od godziny 6:00 czasu polskiego (05:00 UTC). W miejsce istniejącej treści pojawi się strona informująca czytelników o powodach protestu. Blokada Wikipedii spowodowana jest planami wprowadzenia ustaw „Stop Online Piracy Act” (SOPA) i „PROTECT IP Act” (PIPA), które znajdują się na etapie końcowych prac w Izbie Reprezentantów i Senacie. W razie uchwalenia, obie ustawy miałyby niszczycielski wpływ na działanie wolnego i otwartego internetu, w tym także Wikipedii — informuje opiekująca się encyklopedią amerykańska Wikimedia Foundation.

Mimo że społeczność polskiej Wikipedii nie podjęła decyzji o bezpośrednim przystąpieniu do protestu, choćby dlatego, aby nie karać polskich czytelników za działania amerykańskich polityków, wielu jej edytorów w toczących się dyskusjach wyraża zrozumienie i poparcie dla tego protestu — mówi Tomasz Ganicz, prezes Stowarzyszenia Wikimedia Polska, które zrzesza m.in. twórców polskiej wersji Wikipedii. Zarząd Stowarzyszenia Wikimedia Polska w pełni popiera protest edytorów anglojęzycznej Wikipedii — dodaje.

Ustawy SOPA i PIPA pozwalałaby Departamentowi Sprawiedliwości USA zamykać bez procesu sądowego amerykańskie strony internetowe, wobec których domniemywano by łamanie praw autorskich i blokować dostęp do zagranicznych. Drugi z tych aktów prawnych umożliwiłby też Departamentowi Sprawiedliwości przejmowanie i globalne blokowanie zagranicznych domen internetowych stron, które, zdaniem tej instytucji, łamią prawo autorskie.

Jakkolwiek problem wydaje się odległy od Polski, wprowadzenie tego prawa skutkowałoby poważnymi konsekwencjami również dla polskiej Wikipedii, która jest udostępniana z serwerów znajdujących się w Stanach Zjednoczonych. Wystarczyłoby jedno – niekoniecznie nawet dobrze uzasadnione – oskarżenie o łamanie praw autorskich (już dodanie linku do strony zawierającej treści łamiące prawo autorskie mogłoby stanowić podstawę do takiego oskarżenia), wystosowane przez dowolną osobę do amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, aby zamknąć również i polską Wikipedię. Anglojęzyczna, jak i polska Wikipedia przywiązują ogromne znaczenie do przestrzegania zarówno polskiego, jak i amerykańskiego prawa autorskiego, usuwając niezwłocznie wszelkie wykryte czy zgłoszone naruszenia, jednak nie uchroniłoby to jej przed wątpliwymi oskarżeniami w tym zakresie. Co więcej, podobne rozwiązania prawne rząd Stanów Zjednoczonych próbuje narzucić innym krajom (w tym także Polsce) w formie międzynarodowego porozumienia handlowego ACTA — podsumowuje Tomasz Ganicz.

Co sądzicie o tej ustawie? W ten sposób niemal każde forum, każdy serwis może zniknąć z internetu z byle błahego powodu...
Żadna sprawa nie jest przegrana dopóki choć jeden szaleniec o nią walczy. Tylko wariaci są coś warci.
IMHO jest to beznadziejne. Dziwi mnie to, że inne serwisy nie przystąpiły do akcji, a czytałem, że Facebook, Google, Twitter itp. także miały być zamknięte. A co do zamknięcia angielskiej Wiki - jutro część Anglików nie będzie miała prac domowych :D
@Up: To nie jest takie śmieszne! Popatrz, to tragedia narodowa: https://twitter.com/#!/WikiBlackout

A mi się pomysł bardzo podoba, choć jego realizacja w wydaniu Google czy Facebooka mogła być lepsza. Gdyby ludzie przez jeden dzień zamiast Facebooka ujrzeli czarną stronę z kilkoma linijkami białego tekstu, może by się zorientowali. Cóż, przynajmniej jakieś 10%, reszta uruchomiłaby tryb "ALL CAPS RAGE".

Według mnie problem obu tych ustaw najlepiej opisuje komiks zamieszczony na stronie Matthewa Inmana.
Pomysł mi się także podoba. Pisząc 'beznadziejne' miałem na myśli ustawę :)
My lepiej powinniśmy się zająć ACTA, czyli Europejskim odpowiednikiem, który podobno 26 Stycznia w Polsce ma być podpisany.

Ciekawostka: http://m.onet.pl/wiadomosci/4988457,detal.html - Jak sądzicie, ma szanse na sukces?
ACTA nie jest europejskim odpowiednikiem, to umowa handlowa między państwami która została napisana w US i jest "wpychana" kolejnym krajom po kolei.
Jednak po wprowadzeniu ACTA cenzura również będzie nas dotyczyć.
Siper oby się im udało z tą satelitą. Ciekaw jestem co z tej okazji szykują Anonymous

Zapomniałem http://nt.interia.pl/internet/wiadomosci...1748999,62
http://www.dobreprogramy.pl/Minister-Bon...29893.html

Ciekawe, czy dojdzie do podpisania ACTA... mam nadzieje, że nie. Nie podoba mi się ten pomysł.
Ale zamieszanie się zrobiło.Pomysł jak najbardziej negatywny zdaję mi się że piractwo to tylko wymówka oni chcą kontrolować ludzi.
Piraci tak czy siak znajdą sposób by dalej to robić. W końcu to...piraci, którzy tylko z piractwa żyją ;f
Piraci nie zyja z piractwa. Nie oceniaj ludzi, ktorych nie znasz swoja miara.

Odnosnie SOPA - jest to jawna proba uzyskania wladzy nad ogolnoswiatowa siecia i prawo zezwalajace na jej cenzure w dowolnym zakresie. Przyklad jak to dziala to wczesniejsza blokada "swiata" w Egipcie, stale filtrowanie w Chinach czy problem z ostatnich tygodni (chociaz w tym wypadku nigdzie nie znalazlem oficjalnego potwierdzenia czy chociazby newsa) - conajmniej kilkunastu uzytkownikow z Iranu zglaszalo problemy z dostepem do kont shellowych na roznych portach, tak jakby byli blokowani.

Odnosnie ACTA - tutaj daleko jeszcze do cenzury ale to pierwszy krok. I raczej nie zapowiada sie na cokolwiek innego niz podpisywanie przez kolejne panstwa.

Wolny internet zejdzie do podziemia (TOR, freenet, i2p). I z drugiej strony bardzo dobrze. Mnie osobiscie szlag trafia jak widze malolata, ktory proboje zarabiac na klonowaniu jakiegos warezu czy z innej strony nikt juz nie panuje nad spambotami, phishingiem, scammerami i cala reszta smieci zapychajacych siec. Nie jestem jakims szczegolnym zwolennikiem nadzorowania kazdego i wszedzie, ale anarchia w sieci jeszcze bardziej mi nie odpowiada.
Bako, sprawa piractwa w tym wypadku to najmniejszy problem. Taki sposób jest nie tylko bezsensowny, ale i krzywdzący dla uczciwych użytkowników (przy okazji, ciekawe kto z was nigdy nie piracił, he?). Nie mówię tutaj o całkowitym dostępie do wszystkich plików za darmo (chociaż to by było super), producent przecież powinien coś mieć ze swojej pracy. Jednak, czy uznawanie chociażby wrzucenie screenshota z jakiejś gry łamaniem prawa nie jest debilizmem? Bo wg. mnie Tak. Wszelkie fanowskie strony/blogi/fora staną się nielegalne, gdyż ich nazwa kojarzy się z jakimś produktem (nie wiem czy ktoś słyszał o akcji z applemania.pl - Apple chciało zamknąć fanowski(!) blog za nadgryzione jabłko w logu).

Podsumowując: Zamykać wszelkie warezy, itp. - Tak. Blokować strony za "łamanie praw autorskich" - NIE .
Jeśli jesteście przeciw ACTA i posiadacie swoją stronę/forum/blog itd. przyłączcie się do akcji http://niedlaacta.pl
Niech szarzy użytkownicy internetu dowiedzą się jak może wyglądać sieć po wprowadzeniu ACTA.
Ja jestem gotowy, przygotowałem nawet blackouta na 23 Stycznia ;)



Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości