Warez, legalny czy nie?

Cytat:my nie lubimy zmian a zwłaszcza takich które nam coś odbieraj

Jeżeli dobrze to zrozumiałem, to jarzą mi się na głowie włosy i nóż otwiera w kieszeni...
Prawo nic Ci nie odbiera, ponieważ to nie jest twoja własność.
Możesz pisać takie głupoty gdy kupisz w sklepie płytę z muzyką, przyjdzie policjant i Ci ją zabierze "bo tak".
Mentalność wcale nie wymaga ogromnych zmian, wystarczy stosować się do tego:

• Gdy mnie na coś nie stać, nie kupuję tego.
  
• Jeżeli nie chcę za coś płacić, szukam darmowej alternatywy.
  
• Jeżeli koniecznie upieram się na czymś płatnym, to najpierw muszę na to zapracować (zarobić).
  

Proste? Proste.

Szanowny panie tu chodziło o itunes store, musisz łamać prawo żeby kupić piosenkę, a mogłoby być to legalne, tak jak np, w Niemczech

Nielegalnie kupuje muzykę w itunes store, czy jest w tym coś złego, ze chce zapłacić za piosenki a nie mogę, powinna być w UE ustawa zakazująca firmą , np apple wykluczanie niektórych krajów, ze swych sklepów.

Aaaaa... z tym się zgadzam, ale to od producenta zależy, czy wchodzi z jakimś produktem / usługą na dany rynek czy nie... niestety :|

Szanowny panie dobre i to ze xbox live będzie w tym roku dostępny w Polsce, a itunes store niestety nie, a powinien być dostępny

(06.07.2010, 13:51)lukasamd napisał(a): Aaaaa... z tym się zgadzam, ale to od producenta zależy, czy wchodzi z jakimś produktem / usługą na dany rynek czy nie... niestety :|

Dokładnie. Myślę że Apple doskonale wie, że i tak nikt np. w Polsce nie będzie kupować muzyki, bo może ją ściągnąć. To jest marketing, zdecydowana większość nawet jeśli iTunes było by dostępne w PL, pójdzie na PEB'a ściągnąć za free album niż zapłacić kwotę za 1 utwór.
Tak są wychowywani młodzi internauci i to wchodzi im w krew.
Jeszcze odbiję piłeczkę Lukasa. ;-)

LukasAMD napisał(a):- zamknięcie serwisu the pirate bay
- zakaz umieszczania nielegalnych materiałów (takich torrentów) w serwisie mininova -> ruch spadł o ponad 3/4
- zamknięcie serwisu odsiebie
- ostatnia zmiana regulaminu na przeklej
- pozwy wytaczane od kilku dni użytkownikom serwisu chomikuj
- zmiana zasad rapidshare robiąca z niego nieopłacalny interes dla uploaderów
- ustawy w kilku krajach zezwalające na pełne badanie usera przez ISP, oraz odcinanie od internetu w razie wykrycia piractwa

- Powstanie co najmniej 5 sporych serwisów do serwowania kradzionych plików, mi. kultowe hotfile które w rok dogoniło rapidshare czy sharingmatrix, 'wschodząca gwiazda'
- Ponad 10 milionów nowych uploadów na zew. serwery
- Zamknięcie jakiś małych serwisów i brak argumentów do zamknięcia PEB'a(i to ile już lat), Darkwarezu czy precyla/exsita.
- Fartowne zamknięcie OdSiebie.com, gdyby nie to że autorzy mieli w chacie dyski z kradzionymi filmami dalej by działało, co najwyżej zostały by wyczyszczone dyski z nielegalnych plików.
- ThePirateBay planuje(chyba że już "książę" się rozmyślił) zakup Sealandi oraz postawienie pirackiego raju.
I można by w sumie wymieniać jeszcze spoooro.

Czy warez zniknie jak ceny płyt i programów spadną? Oczywiście, znajdzie sie taka osoba, która powie, że i tak dla niego to za dużo.. A mentalność? Mentalność mamy taką, że skoro coś mamy za darmo, to po co za to płacić.

Ja osobiście jestem "legalny". Dlaczego? A może lepiej zadajcie mi do czego mi komputer? Mailing, informacje z netu.. A grać? Wyrosłem z tego.. A jak chce skorzystać z PS, to mam takiego legalnego w pracy... A na GIMPie też się fajnie pracuje

Warez w czasach swojego rozkwitu, podobnie jak crackscena, phreaking i inne formy "walki z systemem" miał całkiem sensowne podstawy. Soft był bardzo trudnodostępny, komputery nie były tak powszechne, nie mówiąc już o internecie. Kiedyś nie było neozdrady, były jeśli już - modemy i wielkie rachunki za telefon Maxem maxów - SDI (pierwowzór neozdrady, skrót od Szybkiego Dostępu do Internetu, produkcji Telepsa). Rządziły binaria i dyskietki 1.44 MB Ile razy utraciło się dane nosząc dyski z domu do domu.
Wtedy, choć moralnie tego nie pochwalam, kradzież softu była "wybaczalna". Było drogo i niedostępnie.

Teraz jest inaczej. Każdy ma szybki internet, praktycznie wszyscy mają komputery, a specjaliści od crackingu albo założyli swoje firmy i zaczęli pisać komercyjne programy, albo zmienili branżę. Część tej grupy pomyślała - a może nie ma sensu kraść, tylko napisać coś swojego? I namnożyło się mnóstwo GPLowych wersji programów, do złudzenia przypominających pierwowzory typu PSP, Office, Corel itp. Wcześniej nikt nie rozumiał, że walczyć z monopolistą można w taki sposób, bo nie miał takich możliwości jak teraz. Mając komputer, chęć, kompilator i grupkę zapaleńców - można zdziałać cuda! Nie trzeba daleko szukać

Spójrzcie na MyBB Każdy kiedyś miał forum na znullowanym skrypcie albo vB, albo IPB, i co? Okazało się, że grupka zapaleńców... napisze sobie MyBB

Tyle o warezie z mojej perspektywy. Natomiast odpowiadając na główne pytanie zadane w temacie. Warez nigdy nie będzie legalny, ponieważ jest zwykłą kradzieżą, a każdy złodziej łamie prawo. I nieważne, czy kradnie cenne perły, obrabia bank, czy Adobe
Czy warez przestanie istnieć? Kiedyś może tak! Microsoft kiedyś stworzył Windows. XP było szczytem możliwości, i techniczej, i finansowej (przeciętny Kowalski zaczął dostawać go z lapkiem, czy legalnie w zestawie PC), a każda kolejna edycja zbliża się do rozwiązań proponowanych w... Linuksie.
Office? G.Apps daje podstawowe funkcjonalności za darmo (no może za cenę prywatności ). Też prędzej czy później umrze cenowo. Dlatego warez zniknie, jeśli każdy płatny soft zostanie uwolniony, a firmy typu Adobe, czy M$ zaczną zarabiać tylko na reklamie Pozostanie prestiż - to przecież prekursorzy stworzenia standardów używanych obecnie w firmach i w domach.
...a programiści w garażach będą legalnie i za dobrą kasę pisać coraz lepsze funkcjonalności do tych prestiżowych programów.

Tyle z mojej strony na temat warezów i piractwa

(26.07.2010, 12:56)Nidrax napisał(a):

Tyle z mojej strony na temat warezów i piractwa

Pie*******e, sporo artystów ma swoje własne wytwórnie a mimo to wciąż narzekają na ściąganie ich płyt z sieci.

(26.07.2010, 16:39)wujas napisał(a): /.../
Pie*******e, sporo artystów ma swoje własne wytwórnie a mimo to wciąż narzekają na ściąganie ich płyt z sieci.

W takim razie podaj mi 5 przykładów artystów posiadających własne wytwórnie i wskaż miejsce, gdzie narzekają. Opierajmy się na faktach.

dlatego właśnie coraz popularniejsza staje się dystrybucja "bezpłytowa" - za pośrednictwem internetu
oczywiście mówię o drogach legalnych, których jest coraz więcej, choć dla nas ( dla objętych domeną .pl ) ciągle wiele z tych dróg jest za "firewallem"

No, to jest przyszłość - sam od czasu do czasu kupuję gierki w GOGu, bo bardzo wygodne to jest, a i ceny umiarkowane.
Do tego można dorzucić VOD oraz możliwość kupowania pojedynczych utworów muzycznych (chociaż to ostatnie u nas w Polsce ciągle kuleje) no i jest full wygoda, mniejsze ceny, a od jakiegoś czasu co bardziej inteligentne serwisy rezygnują z DRM.

W dobrych serwisach możesz sobie kupić swój ulubiony kawałek za pare złotych ido tego wybrać format tanego kawałka i to jest wielki plus takich serwisów żenie ograniczaja nikogo bo widzą że są tacy ludzie jak audiofile dla których mp3 to zło

tak, GoG, VOD, muzyka ... ale to nie wszystko, bo tu ciągle mowa o alternatywnej formie dystrybucji - jest produkt w sklepie, a Ty leniu ciągniesz to po kablu ( przy okazji być może po niższej cenie )

ale czy ktoś słyszał np. o wczorajszej premierze NFS World ?
ta gra nie jest dostępna w formie płytowej, do nabycia wyłącznie drogą elektroniczną
takich produktów można wymienić więcej, choć muszę się przyznać, że z pamięci nie podam np. jacy artyści jaką muzykę w ten sposób udostępniają

a zyski ... przy tej samej lub niższej ( oczywiście że powinna być niższa ) cenie produktu końcowego, większy zarobek dla właściwych osób, a to "chyba" dobrze

Kwestia czasu, kiedy warezy znikną. Coraz więcej zespołów rozprowadza swoje utwory w sieci za "co łaska", ceny gier i programów spadają. Mentalność też się zmienia, chociaż powoli, wszystko idzie ku lepszemu