Serialowy zawrót głowy

Założony przez  Lampard.

Jaki jest wasz ulubiony serial filmowy? Który najbadziej wam się podoba?

U mnie zdecydowanie najwyżej utrzymuje się Prison Break. Świetny sezon 1, równie dobry sezon 2, i sezon 3, który po pierwszych 3 odcinkach wydawał się być najgorszym sezonem, ale akcja się rozkręciła i jest git :) Następnym moim ulubionym serialem jest Dr House. Jak narazie jestem na 1 sezonie, bo nie zdążyłem obejrzeć wszystkiego na Polsacie :D 3 miejsce jest nadal wolne. Lost mi się nie podoba, może kiedyś zacznę oglądać, ale za bardzo "wydziwiają" jak na "niby zwyczajną" katastrofę samolotu. Za dużo fantazji, za mało realizmu.

Takie jest moje zdanie, czekam na wasze :)
Cytat:Lost mi się nie podoba, może kiedyś zacznę oglądać, ale za bardzo "wydziwiają" jak na "niby zwyczajną" katastrofę samolotu.

Bo to nie jest zwyczajna katastrofa samolotu, bo to nie jest zwyczajna wyspa ;)

Cytat:Za dużo fantazji, za mało realizmu.

To ciekawe co byś powiedział, jakbyś obejrzał dzisiejszy odcinek - 4x05 "The constant" z przejściem w czasie :P Taki już gatunek.

u mnie:

1. Prison Break - prowadzę forum o tym serialu
2. Lost
3. Soprano
A dla mnie nie ma dobrego serialu... Wszytko to kicz, i jedno wielkie g...
Nie wiesz o czym mówisz albo mylisz pojęcia :D
vague napisał(a):Nie wiesz o czym mówisz albo mylisz pojęcia :D

Bo tak jest.. Płacę abonament telewizyjny a w telewizji nie ma nic. Wszystko co w niej jest to odgrzewane kluchy.. I nie chce mi się oglądać jakich serialów z których już po pierwszym odcinku będę wiedział co będzie w kolejnych.. I za co tu płacić abonament? Za Klan, za 3786 odcinek Mody na Sukces? O rozrywce już nie wspomnę..
A ja nie mam ulubionego serialu. Uważam, że Ci, którzy piszą scenariusze nie mają umiaru tworząc tasiemca dla mas. Lepszy patent rzekła (i za to ją szanuję, nie za scenariusze) Ilona Łebkowska, że teksty do tych taśmociągów pisze jak siedzi na kiblu :) I to jest esencja!
Osobiście zapomniałem co to jest TV i... dobrze na tym wychodzę ;)
ja kocham prison break
Nie było jeszcze takiego tematu w HP, zatem zakładam :D

Ogólnie obserwuję taką manię społeczną - oglądanie seriali. Z jednej strony - w dobie szybkiego życia, nieraz nie ma czasu na 1,5/2 h czasu wolnego na film, dlatego jest nacisk na puszczanie seriali, które trwają 30 min., góra 1 h. Z drugiej jednak strony jest już tak mocna oferta serialowa, że czasem ciężko coś wybrać, a biorąc pod uwagę coraz większą wielowątkowość serii - można się po prostu pogubić.

Osobiście (i tu Was zaskoczę) nie oglądam żadnego. Nie wiem co jest Prison Break czy House :D Świadomie. Trochę to wybór z przekory (wszyscy się na to rzucają, za to ja nie będę), trochę z braku czasu.

Co zatem oglądacie i dlaczego uważacie dany serial za wartościowy?

Proszę TYLKO O ROZBUDOWANE wypowiedzi. Te w stylu "House jest fajny" - polecą do Kosza...
Kiedyś oglądałem Dr.House (ale to za czasów kiedy nie był emitowany na TVP2 tylko głównie AXN). Film o tyle wartościowy, że o medycynie, co może w jakimś stopniu komuś się przydać. W szczególności osobą, które są na medycynie lub po prostu nią się interesują. Osobiście serial mi się spodobał, bo niektóre rzeczy z medycyny są naprawdę ciekawe. Aktualnie już go nie oglądam, gdyż zainteresowanie było "przelotne".
Od siebie polecam House M. D., głównie z powodów, które wymienił już Cybul. Sezon 6. się już kończy, a on nadal mnie ciekawi. Coraz nowsze problemy medyczne, doskonale przeplatane z życiem osobistym bohaterów. Polecam :)
MacGyver ^_^ bo nie ma to jak scyzoryk i sznurówki :D

ok, wiem, temat dotyczy raczej seriali powstałych w XXI wieku, sooo
dołączam do Housowej ekipy ;) co prawda widziałem tylko kilka odcinków z przypadku, ale ten wredny, kulawy sukinkot, który każdego postawi na nogi znakomicie poprawia humor :) można jedynie mieć nadzieję, że opisy medycznych przypadków są poprawne
(20.04.2010, 22:06)SoulReaver napisał(a): MacGyver ^_^ bo nie ma to jak scyzoryk i sznurówki :D

ok, wiem, temat dotyczy raczej seriali powstałych w XXI wieku /.../

Niekoniecznie. Bardziej zależy mi na dyskusji nad tym dziwnym pędem serialowym naszej społeczności. Oczywiście poziom seriali się podnosi, bo tego wymaga publika, by usiedzieć przed TV i zwiększyć oglądalność. Ciekaw jestem do czego to zmierza :>
Również polecam Dr.House ;] Oglądam i bardzo mnie interesuje i przyciąga ten film, pomimo iż nie interesuje się medycyną. Skazanego na śmierć też lubię i oglądam :D

Innych serialów raczej nie oglądam
Ja się wychowałem na serialach takich jak Drużyna A, MacGywer czy Allo Allo. Co do nowości to serialowych podobały mi się Californication, Heroes, czy 90210.. Obecnie oglądam Allo Allo - nie ma to jak angielski humor:) Dzindybry!
oj przepraszam, Dzindybry jest polskie ;) zdaje się, że w oryginale jest Gid Moaning ( nie ma to jak dobry moaning ^_^'' )
Fakt, Allo Allo było fajną komedyjką, ale i tak dla mnie najlepszym openingiem tamtych lat pozostanie http://www.youtube.com/watch?v=3w-oDZSLUrY . Całe 7 sezonów głównie antykomunistycznego szaleństwa ;), które można podsumować w ten sposób:
Cytat z mej pamięci ;), scenarzysta napisał(a):Mac: odsuńcie się od drzwi, spróbujemy je wysadzić
Kobita: czym? zrobisz bombę z gumy do żucia?
Mac: a masz gumę?
Kobita: O_O

(20.04.2010, 22:15)DamYan napisał(a): Ciekaw jestem do czego to zmierza :>
Do czego to zmierza ? do tego, że my, wychowani na macgyverykach studiujemy na uczelniach technicznych ;), ci wychowani na drHousie wylądują ... w Leśnej Górze ( patrz "Na dobre i na złe" ;) ), a ci wychowani na LOST mają moim zdaniem przerąbane ;P



Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości